19 kwietnia w powiecie pszczyńskim odbyły się obchody Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej oraz 84. rocznicy masowej zsyłki Polaków na Sybir. W Pszczynie samorządowcy, przedstawiciele instytucji publicznych, służb mundurowych, Związku Sybiraków, Kurkowego Bractwa Strzeleckiego, stowarzyszenia Pro Memoria a także uczniowie upamiętnili Ofiary Zbrodni Katyńskiej. Pod tablicą z wymienionymi nazwiskami mieszkańców ziemi pszczyńskiej zamordowanych przez funkcjonariuszy NKWD złożono wieńce i zapalono znicze.

- Czy pamiętając o strasznej zbrodni dokonanej przez NKWD na ludziach, którzy byli elitą polskiego narodu czegokolwiek się uczymy? Ta gorzka lekcja historii nie nauczyła współczesnych zbyt wiele. Nadal trwają wyniszczające wojny. Nadal ludzie niszczą jeden drugiego. Dobrze, że są takie miejsca, jak to przy Trzech Dębach, gdzie możemy pomyśleć o ofiarach i złożyć im hołd. Straszne jest, że ludzie nadal giną z rąk drugiego z powodu chęci dominacji, zawiści, władzy jednego nad drugim. Wszystko za sprawą człowieka. Człowiek może być dla drugiego częścią nieba, może też być częścią piekła. Jak w Katyniu. Oddajmy cześć ofiarom zbrodni katyńskiej - mówiła starosta pszczyńska Barbara Bandoła.

Zastępca burmistrza Magdalena Czarnecka przypomniała tragiczną historię wielu polskich oficerów. - W lasach katyńskich odnaleziono prawie 22 tysiące ofiar tej okropnej zbrodni ludobójstwa. Za okrutnym mordem stali funkcjonariusze NKWD, wykonując rozkaz swoich zwierzchników. Celem zbrodni katyńskiej było wyeliminowanie elity, aby osłabić, a w dalszej konsekwencji wyniszczyć polski naród - mówiła.

Zwracając uwagę na aktualną sytuację na świecie, podkreśliła potrzebę pokoju i współpracy. - Należy wyciągać wnioski i przypominać o tym, co działo się podczas II wojny światowej. Tylko świadomość przeszłych wydarzeń może uchronić nas przed ich powtórzeniem w przyszłości - dodała zastępca burmistrza.